Miłość

Sygi

Ale dla ogolu ludzkosci sa one hipoteza.

pakosz

Janek

"I moze nic nie trwa wiecznie" a w ogole jest cos co trwa wiecznie?

"Moze widze tylko milosc doskonala ktora tak naprwde nie istnieje, uswiadamiacie mi to...bo przeciez kocha sie wciaz na nowo i bez konca."
a to nie kochac w ogole sie nie da? Rolling Eyes

"A co do moich argumentow: jesli cos napisalam, to bede sie tego trzymac, poki nie sparze sie w zyciu. Staram sie odnajdywac w nich tą naajlepszą czesc i uwazam ze są mocne. Ale dla mnie. Przeciez nie musza byc dla Was."

"Nie cierpię ludzi,którzy mają PEWNE poglądy,ludzi,którzy nie znają wątpliwości.Brak pokory oznacza bezgraniczną głupotę." - think about it

"To co ty piszesz to nie są argumenty. Zdanie "bo ja tak uważam" może służyć do przedstawienia tezy ale nie może być argumentem."

to co ona pisze to po prostu jej zdanie, nie poparte zadnymi sensownymi argumentami, ale zdanie. tylko wolimy teksty typu "uwazam ze jest tak bo... " niz "a mnie sie wydaje"

"Higienistka napisał:
jesli cos napisalam, to bede sie tego trzymac, poki nie sparze sie w zyciu.

Wydaje się mało... ekonomiczne. Ja tam wolę najpierw pomyśleć, a nie przyjąć jakieś założenie i starać się je bezmyślnie realizować, aż się nie sparzę."

ach pakosz czyz nie wiesz jak to slodko i prosto plywac sobie po spokojnych wodach naiwnosci? dopoki nie trafi sie burza albo wybitnie goracy prad i wtedy dopiero jest ciezko.. no ale "zyc bez nadziei trudno, ale umierac bez zludzen latwiej"

Bedni

pakosz

Higienistka

Kurde, nie umiem z Wami rozmawiac. Kochajcie jak chcecie, kogo chcecie, nie kochajcie wcale. Moje poglądy mogą sie zmienic, biore pod uwage Wasze zdania, ale narazie zostaje przy moich slowach. Pewnie sie kiedys sparze, moze juz sie sparzylam, ale wiecie... na niektore sprawy nie ma argumentow i logicznych wyjasnien, a Wy na wszystko chcecie znalezc jakies rozwiazanie... Poszukajcie w ksiazkach jakis lepszych, wyszukanych argumentow, ale ja Wam ich nie dam. Pakosz, przestan sie czepiac tego jak pisze, inni nie maja z tym problemu, to Twoj problem, czyli nie moj. Skoro nie widzisz wywyzszania sie na tym forum, to spojrz wyrazniej, chociaz i to pewnie nic Ci nie da... Trudno, nic tu po mnie, "nie pchaj sie tam, gdzie Cie nie chcą...".Zycze powodzenia w rozgryzaniu tematu, PAKOSZ, WYRAZNIE NAPISANE CZY NAPISAC JESZCZE RAZ Z AKAPITAMI?? POzdrawiam everyone

Pakosz nie jest jedynym, który ma/miał problemy z odczytywaniem twoich postów.. Dlatego na przyszłość pamiętaj co CI napisałam na PW. dbaj o nasze zdrowie Rolling Eyes

Tyś

ka

Sygi

pakosz

Janek

"Janek napisał:
tylko wolimy teksty typu "uwazam ze jest tak bo... " niz "a mnie sie wydaje"

Dla mnie takie teksty mają taką samą wartość. Chciałem tylko jej uświadomić co to jest argument i czym się różni od tezy... "

w miejsce kropek maja sie pojawiac wlasnie argumenty:P

"Poszukajcie w ksiazkach jakis lepszych, wyszukanych argumentow, ale ja Wam ich nie dam"

co prawda duzo ksiazek w zyciu nie przeczytalem ale trudno u jakiegokolwiek pisarza znalezc COKOLWIEK sensownego o milosci..
chyba ze masz jakies konkretne ksiazki na mysli to moze przeczytam?

Higienistka

Co do książek to jest taka jedna...:
"Jak wygrac milosc? Instrukcja obsługi.
Jacek Pulikowski
Ale ona moze byc tylkko początkowym przewodnikiem.

Przecież nie krzycze?! Moj krzyk jest głuchy. Czy to normalne ze na wszystko chcecie znalezc rozwiazanie? Nie, czasem zostawia sie rzeczy bez wyjasnien, bez ale. Takimi jakie one zostały stworzone. Np. tak jak istnienie Boga. Dla mnie to oczywiste ze On jest. To Bog jest prawda. Nie ksiazki, nie cytaty, nie filmy, nie slowa wielkich ludzi... To nie gwarantuje nam tej prawdy. Moze to jak podchodze do niektorych spraw nie jest wlasciwe, moze kiedys tego pozaluje. Chce dojsc do porozumienia ale nie moge zgodzic sie ze wszystkim co piszecie. Ciesze sie ze juz nie macie trudnosci z czytaniem. Pozdrawiam

Janek

"Co do książek to jest taka jedna...:
"Jak wygrac milosc? Instrukcja obsługi.
Jacek Pulikowski
Ale ona moze byc tylkko początkowym przewodnikiem."
nie no raczej sie nie skusze... smierdzi mi to jakims tanim kiczem.. no a tytul to mnie rozwala..

"Czy to normalne ze na wszystko chcecie znalezc rozwiazanie? Nie, czasem zostawia sie rzeczy bez wyjasnien, bez ale. Takimi jakie one zostały stworzone"

"I may never find all the answers
I may never understand why
I may never prove
What I know to be true
But I know that I still have to try"
Dream Theater

"Moze to jak podchodze do niektorych spraw nie jest wlasciwe, moze kiedys tego pozaluje"
ech... a nie lepiej troche sie zastanowic nad soba, swoim zyciem, tym co robimy? to takie troche dziecinne podejscie ze robie to co robie nie obchodzi mnie czy to zle czy dobrze, jak zle to kiedys tego pozaluje.

teraz co do Boga
spoko ze w niego wierzysz ze mu ufasz itd, ale nie mysl sobie ze sama ta wiara wystarczy zeby wszystko szlo dobrze. to zycie jest twoje i od ciebie zalezy jak je przezyjesz i czy bedziesz sie ciagle parzyla i zalowala czy pomyslisz troche i postarasz sie zebys byla szczesliwa. (to nie temat o Bogu to sie nie ebde rozpisywal:D)

Sygi