Forum Forum Publicznego Gimnazjum w Przysusze Strona Główna
Kosciół katolicki w Polsce i na świecie
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
 
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Forum Publicznego Gimnazjum w Przysusze Strona Główna -> Hyde Park
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Jak oceniasz kosciół katolicki???
ŹLE
33%
 33%  [ 4 ]
ŚREDNIO ŹLE
8%
 8%  [ 1 ]
ŚREDNIO
50%
 50%  [ 6 ]
DOBRZE
0%
 0%  [ 0 ]
BARDZO DOBRZE
8%
 8%  [ 1 ]
Wszystkich Głosów : 12

Autor Wiadomość
Kubeksx
Absolwent
Absolwent



Dołączył: 23 Maj 2006
Posty: 655
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 1/5

PostWysłany: Śro 22:34, 02 Maj 2007    Temat postu: Kosciół katolicki w Polsce i na świecie

Ostatnio interesuje sie sprawami naszej religii i coraz mniej mi sie podoba.

Tutaj możecie przeczytać troche i wyrobic sobie zdanie (jeżeli go jeszcze nie macie)

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]


Nie znalazłem zbyt duzo pozytywnych linków to mógłby ktoś zapodać zeby nie było ze stronniczo


A i jeszcze jedno. Nie przejmujcie sie moim zdaniem bo nikogo nie bede przezywał za inne a co najwyżej polemizował.

Wypowiadajcie sie....


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Papryczka
PrawieMastah
PrawieMastah



Dołączył: 16 Lut 2007
Posty: 139
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 22:28, 11 Maj 2007    Temat postu:

Nikt nie pisze... A jednak wystraszyli się wszyscy tego przezywania... Rolling Eyes Czy nasza religia jest zla..? Zależy jak kto na to patrzy... Ja sadze ze nie religia jest zla tylko moze ludzie nie potrafia jej do konca zrozumiec - jej sensu, przekazywanej prawdy - i wydaje im sie ze jest bezsensowna [zla]... Z resztą w kazdej religii mozna się dopatrzeć czegos 'złego' ale to cos dla innej osoby moze byc bardzo dobre... Trzeba uwierzyć zeby religia miala jakiś sens bo inaczej zawsze bedzie sie wydawala zla i glupia a jesli ta wydaje Ci sie zla to mozesz ja przecież zmienić ( niedlugo Wesoly )

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
DonRzędziano
Absolwent
Absolwent



Dołączył: 22 Maj 2006
Posty: 1449
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 4/5
Skąd: Polska

PostWysłany: Pią 22:32, 11 Maj 2007    Temat postu:

jestem punkiem i głosuje że kościół jest zły Rolling Eyes

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Papryczka
PrawieMastah
PrawieMastah



Dołączył: 16 Lut 2007
Posty: 139
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 22:42, 11 Maj 2007    Temat postu:

To znaczy ze co? Niby wszystkie punki muszą sadzić ze kościół zły..? Rolling Eyes Nie podoba mi sie to... ( chyba ze ktotko mowiac nabijasz sie z nich to nie było pytania ... ) Wszystkiego najlepszego ( a mi to nikt nie napisal na gorze "100 lat dla Papryczki" Sad Rolling Eyes )

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
DonRzędziano
Absolwent
Absolwent



Dołączył: 22 Maj 2006
Posty: 1449
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 4/5
Skąd: Polska

PostWysłany: Pią 23:00, 11 Maj 2007    Temat postu:

bo nikt nie wiedział kiedy Twoje są urodziny ? :Roll:

Ty nie zrozumiesz o co mi chodzi, może Bedniemu sie chce to wytłumaczyć a jak Ci źle wytlumaczy to mi sie zachce o co mi chodzi z moim "nabijaniem" sie z punków Rolling Eyes


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Papryczka
PrawieMastah
PrawieMastah



Dołączył: 16 Lut 2007
Posty: 139
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 23:11, 11 Maj 2007    Temat postu:

No to czekamy na Bedniego...

Chyba ze chodzilo Ci o ludzi którzy nie są punkami i tylko sie za nich uważają "bo wszyscy są to ja tez"..? szpan itd. tak? czy też nie?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bedni
Absolwent
Absolwent



Dołączył: 22 Maj 2006
Posty: 1166
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 18 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ja mam to wiedzieć? :D

PostWysłany: Sob 0:22, 12 Maj 2007    Temat postu:

No mniej wiecej chodzi o te pseudo-punki chyba Very Happy

Nawet nie chodzi o to że "wszyscy są to ja tez". Niech sobie będzie byleby tylko był tym punkiem na prawde, a nie załozył glany i skóre, obciął włosy i mył się raz w tygodniu. Tacy ludzie nie wiedzą czym jest punk, nie mają pojęcia, że to jest sposób na życie, a nie chwilowa moda, która zmieni się za 3 miesiące. No i denerwujące jest to, że tacy ludzi najczęściej wszystko wiedzą najlepiej i chcą uczyć tych prawdziwych starych już punkow jak żyć.

Chyba o to chodziło.

To samo jest z religią. Ja nie mówie, ze jest zła. Tylko to się dzieje wewnątrz Kościoła , a raczej to co jest ujawniane to paranoja. Ludzie którzy mają nam prezentować cnoty itd, robią rzeczy, na które mało który normalny człowiek może sobie pozwolić.

W ogóle mi się nie podoba też formuła bierzmowania. Jakieś odpytywanie, sprawdzanie obecności na mszach. Jak dla mnie to jest przesada i tylko zniechęca.

Się troche uniosłem Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
DonRzędziano
Absolwent
Absolwent



Dołączył: 22 Maj 2006
Posty: 1449
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 4/5
Skąd: Polska

PostWysłany: Sob 11:35, 12 Maj 2007    Temat postu:

troche tez o to mi chodzi, ale chodzi mi rowniez o to ze wsrod społeczenstwa itp.
glany,długie włosy u chłopaka,ciemny ubiór = zło
gej, metroseksualista, ładne dzinsy, nazelowany = dobry chłopak
a okazuje sie ze ten ładny jest nawet gorszy od brzydkiego Rolling Eyes

kumasz ?

to jest 'chyba' temat o kościele katolickim, a nie o subkulturze..


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Papryczka
PrawieMastah
PrawieMastah



Dołączył: 16 Lut 2007
Posty: 139
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 17:58, 13 Maj 2007    Temat postu:

@Bedni

Nasza religia nie jest zla ani głupia bo nawet to ile przetrawala wiele mowi ale to co się dzieje teraz w Kosciele katolickim to jest rzeczywiście ‘armagedon’. Ludzie przestali ufac duchownym no to jak maja być prawdziwymi chrzescijanami jeśli nawet ksiedzu na mszy nie wierza ale to nie o to chodzi tez ze jak ksiądz to musi być świety bo ksiadz tez człowiek a „świetosc to przecież to samo co piękna w swojej prostocie, dobroci i miłosci najzwyklejsza codzienność” – kawalek kazania ( czyli ksiądz tez czasem cos madrego powie yes Wink ) a nie kasa i to czy ktos ksiądz, gornik czy robotnik drogowy. Ja sadze ze nie ma złej wiary tylko zli ludzie i oni sprawiaja ze patrzymy na dana religie krzywo.

Niby nie powinni sprawdzac listy obecności itd. na mszach ale w koncu osoba bierzmowana musi być jakos do bierzmowania przygotowana a gdyby nie sprawdzali kto jest to pewnie większość by nie przychodzila i bierzmowanie byloby bezsensowne. ( przychodziłbyś gdyby nie potrzebny podbis ksiedza? )

@Pikachu

Wrazenia mamy niestety wrodzone albo wpojone w dziecinstwie i zmienic jest je bardzo cieżko dlatego czarny kojarzy nam się ze złym a biały z dobrym. Ja wiem ze prawie zawsze ładne nie rowna się fajne ale powiedz mi ze jak widzisz jakaś ładna dziewczyne to nie zatrzymasz na niej wzroku nawet na chwile i nie pomyslisz np.”ale fajna laska…” pomimo ze nie wiesz jaka jest na prawde a jak zobaczysz jakiegos ‘mapeta’ to cos Cie odpycha od niej wiec wiesz ze człowiek jest tylko człowiekiem.
Dla mnie jak ktoś chodzi na czarno, nosi glany itp. to albo to b.ciekawy człowiek, który chce wyrazic jaki jest albo kolejna podrobka… nie mogę go po jednym spojrzeniu ocenic czy jest taki czy taki a od odwalonych gosci którzy wyglądają jak druga Pamela Anderson bez biustu z pomalowanymi paznokciami, w obcisłych dzinsach i z fluidem na calej twarzy to raczej mnie odpycha a nie przyciąga. Taka osoba musi wiele zrobic żeby mnie przekonac do siebie. ( Ciekawe czy to wrodzone czy wpojone...) Człowiek ubiera sie tak jak chce być postrzegany. Stroju nikt mu nie narzuca. Jego wybór.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bedni
Absolwent
Absolwent



Dołączył: 22 Maj 2006
Posty: 1166
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 18 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ja mam to wiedzieć? :D

PostWysłany: Nie 18:24, 13 Maj 2007    Temat postu:

Pewnie bym co jakis czas chodził i pewnie bym się wtedy lepiej przygotował. Teraz i tak nie ide na msze, tylko po podpis, więc nic to nie zmienia oprócz 1 godziny w niedzielę.

Żebyś mnie dobrze zrozumiała. Chodzi mi o to, że jeżeli ktoś nie ma potrzeby chodzenia do kościoła to nawet jeżeli ktoś go zmusi to nie będzie to miało sensu.

„świetosc to przecież to samo co piękna w swojej prostocie, dobroci i miłosci najzwyklejsza codzienność”

Albo ja to źle rozumiem albo nie wiem, gdyby świętość była codziennością to więcej by było Świętych. Jednak z tego co wiem o Świętych to oni nie byli tacy "prości i codzienni". Każdy zrobił coś co jakby dało dowód(nie moge lepszego określenia znaleźć), że Bóg jest dla niego najważnieszy i praktycznie ofiarowali mu swoje życie

"Ludzie przestali ufać duchownym"

Wiesz o co chodzi z ks. Wielgusem ? Najpierw mówił, że jest niewinny, potem zmieniał kilka razy zdanie. On jest chyba arcybiskupem(nie wiem dokładnie) więc powinien być w takich sprawach nieskazitelnie czysty i dawać przykład. Nie mówię, że każdy ksiądz to oszust, ale niestety takie wydarzenia bardzo zmniejszają wiarygodność tego co słyszymy w kościele.

Ja teraz nie oczerniam religii tylko po prostu nie podoba mi się to co z nią robią ludzie, którzy mają wpływ na kształt dzisiejszego Kościoła.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Papryczka
PrawieMastah
PrawieMastah



Dołączył: 16 Lut 2007
Posty: 139
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 21:23, 13 Maj 2007    Temat postu:

A może ta jedna godzina tygodniowo jednak coś zmieni… Zmieni Twoje spojrzenie na swiat. Tylko trzeba posłuchać a nie : „Po co mam słuchać. Wole z kimś pogadać na mszy. I tak nic to sluchanie nie zmieni.” ( to jest przykladowy przyklad...) A jak zmnieni? Nie zastanawiałes się nigdy nad tym? ( Nie do Ciebie jest skierowane konkretnie nastepne zdanie ale ogolnie. )Tak się tylko mowi ze by się chodziło. Zawsze się tak mowi… Nie chodzi o sama niedziele ale o rozne inne swięta. Nikogo się do wiary w Boga nie zmusi ale zmuszając czasem do posłuchania słów księdza można zmienic samego człowieka. Ja tak myśle. Rodzice tez czasem nas do czegos zmuszaja chociaz tego nie chcemy ale nie dlatego ze chca nam zrobic na złość ale bo nas kochaja i chca zeby było nam dobrze.

„świetosc to przecież to samo co piękna w swojej prostocie, dobroci i miłosci najzwyklejsza codzienność”

A czy Ci ludzie byli sławni kiedyś? Takiego człowieka kiedyś nienawidzili i uważali za chorego, głupiego, obłąkanego... Nie do konca tacy ludzie byli zwykli, ale w tym zdaniu chodziło chyba o dzisiejsze czasy. Nie trzeba być kimś podziwianym aby stać się świetym. My teraz wiemy, ze to były akty prawdziwej, szczerej miłości do Boga ale osoby z przeszłosci raczej tak tego nie odbieraly…. O ile się nie myle to Ci świeci byli zwykłymi ludzmi którzy jak napisałam - mieli w sobie duzo miłości do innych, nikogo nie nienawidzili, modlili się o wrogów, aby Bóg im przebaczył wyrządzone zło. Dali dowód, ze wierzą. Tak, ale poza dowodem takim jak oddanie zycia wazna jest tez miłosc. Ludzie ofiarowali Bogu swoje życie ale nie mowili: „ja jestem wspaniały, bo ofiarowałem się Panu”. Oni wtedy bali się tak powiedzieć, bo mogli za to stracic wszystko ale nieliczni z miłości do Jezusa nie wyrzekali sie Go i umierali dla Niego. Teraz jakos nie mamy szansy oddaac w Przysusze zycia za Boga bo nie zabjiaja za to ze ktoś katolik a nie wyznawca jakiejs innej religii a zaczynać trzeba od miłości bo jest podstawą chyba wszystkiego co dobre. Dla jednych droga do świętości prowadzi przez śmierć a dla innych przez oddanie całego swojego życia blizniemu ( np. osoby które opiekuja się starszymi i nie chca za to pieniędzy bo robia to z miłości do Boga i człowieka ) Ci ludzie nie wywyższają się. Są szarzy, zwykli, często nie mowia nikomu ze pomagaja innym i wiedza o tym zazwyczaj tylko ich najblizsi.




A w tym ==> "Wiesz o co chodzi z ks. Wielgusem ? Najpierw mówił, że jest niewinny, potem zmieniał kilka razy zdanie. On jest chyba arcybiskupem (nie wiem dokładnie) więc powinien być w takich sprawach nieskazitelnie czysty i dawać przykład. Nie mówię, że każdy ksiądz to oszust, ale niestety takie wydarzenia bardzo zmniejszają wiarygodność tego co słyszymy w kościele.
Ja teraz nie oczerniam religii tylko po prostu nie podoba mi się to co z nią robią ludzie, którzy mają wpływ na kształt dzisiejszego Kościoła.”


to Ty mnie chyba zle zrozumiałes bo tez tak mysle. A to ze tacy ludzie sa dla mnie jest swiadectwem , ze jeśli ktos nie zyje w ‘codziennosci’ ale ma duzo pieniędzy, władzy itp. to to go zmienia. Zaczyna tracic wiare i zalezy mu tylko na dobrach materiaklnych. Tak mi się wydaje...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bedni
Absolwent
Absolwent



Dołączył: 22 Maj 2006
Posty: 1166
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 18 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ja mam to wiedzieć? :D

PostWysłany: Nie 21:51, 13 Maj 2007    Temat postu:

Papryczka napisał:
A czy Ci ludzie byli sławni kiedyś?......



Właśnie dlatego, że potrafili się oddać Bogu nie byli tacy "codzienni". To, że ktoś nie jest sławny nie znaczy, ze jest taki jak reszta otoczenia.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Papryczka
PrawieMastah
PrawieMastah



Dołączył: 16 Lut 2007
Posty: 139
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 23:09, 13 Maj 2007    Temat postu:

Bedni napisał:
Papryczka napisał:
A czy Ci ludzie byli sławni kiedyś?......



Właśnie dlatego, że potrafili się oddać Bogu nie byli tacy "codzienni". To, że ktoś nie jest sławny nie znaczy, ze jest taki jak reszta otoczenia.


Tu chciałam powiedzieć, ze nie trzeba być slawnym, żeby być świętym. O to w ogóle w tym całaym cytacie [„świetosc to przecież to samo co piękna w swojej prostocie, dobroci i miłosci najzwyklejsza codzienność”] mouim zdaniem chodzilo najbardziej. On miał ( i ma ) za zadanie pocieszyć tych, którym się nie układa w życiu ale sa pełni miłosci i zapewnic ich o tym ze niezaleznie od tego kim są, mogą być świętymi. Nie trzeba być sławnym, żeby być wyjatkowym. Wiem. Wyjatkowy człowiek zazwyczaj wiedzie codzienne zycie a sławny jest zapatrzony w siebie - ale i tak też nie jest zawsze. Ale to pogmatwane wszystko... ( a z tym sławnym człowiekiem to nie chodzi mi tylko ze w telewizji wystepuje itp. rzecz jasna ale ze zwraca na siebie uwage na siłe, robi co może żeby być zauważonym w przeciwieństwie do człowieka ‘codziennego’- wyjątkowego ) Nawiasem niczyje życie nie jest zwykłe bo kazde jest inne a sprawy na ogół codzienne, uczynki takie najzwyklejsze, drobne potrafia na prawde bardzo uszczęśliwić. przykład: pytasz mame czy nie trzeba pozmywać… małe a jest oznaką troski i sprawia przyjemność, daje poczucie miłości.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bedni
Absolwent
Absolwent



Dołączył: 22 Maj 2006
Posty: 1166
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 18 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ja mam to wiedzieć? :D

PostWysłany: Pon 8:06, 14 Maj 2007    Temat postu:

zauwazylas, że mówimy mniej wiecej to samo Shocked Laughing

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Papryczka
PrawieMastah
PrawieMastah



Dołączył: 16 Lut 2007
Posty: 139
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 13:39, 14 Maj 2007    Temat postu:

No to "mniej więcej" o co Ci chodzi..? Very Happy ( też jestem w szoku... Rolling Eyes Smile ) Tobie się ten cytat nie podobał ( przynajmniej w pewnym sensie ) to napisałam co o nim myśle. Sądze, ze jest mądry, ale Ty pewnie za chwile ( nie żebym mówiła ze zle robisz szukając takich rzeczy bo o to własnie mn. chodzi na forum ) doszukasz sie czegoś nowego co twoim zdaniem bedzie głupie i niezgodne z prawda. Ok. Chyba we wszystkich cytatach mozna cos takiego znalezc. Zalezy jak kto na to potrzy i co o tym wszystkim myśli także wiesz... jeden cytat może byc zrozumiany na 100 roznych sposobów. Kazdy inny yes

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Forum Publicznego Gimnazjum w Przysusze Strona Główna -> Hyde Park Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
Strona 1 z 6

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
cbx v1.2 // Theme created by Sopel & Programy