Książki

DonRzędziano

Kuba gadałeś Rolling Eyes

Rambo fajnie bo szykowałem się na zakończenie jak w filmie, czyli że rozwala pół miasta i okolic, i wyżyna ok 100 ludzi, a tu proszę... zaskakujące polecam. yes

Pani Frał

A ja polecam trylogie Maxime'a Chattama. 2 tom najbardziej mi się podobał, chodź 1 też fajny. Na temat 3 się nie wypowiem bo nie moge dostać w naszej bibliotece...;-/ (jak ktoś ma takową książke w domu to oddajcie ją Wink

)
A no i jeszcze "ciało i krew" Grahama Mastertona. ( nie pamietam czy to polecałam już)

DonRzędziano

"Ojciec Chrzestny"
chyba spokojnie mogę nazwać najlepszą i ulubioną książką yes

Palina

Najlepsza książka, jaką czytałam, to "Anioły i demony". Trochę gruba, ale świetna Wesoly

Janek · Wysłany: Sob 0:25, 01 Mar 2008 Temat postu:

anioly i demony to najlepsza, jaka czytalem Browna, ale to ciagle jest tylko zwykle czytadlo ktore mozna czytac jadac autobusem albo pociagiem. tylko pozornie skomplikowana fabula, a tak naprawde mozna sie domyslec wszystkiego. wiecej niz 3 ksiazki Browna sie nie da przeczytac, staja sie po prostu zbyt przewidywalne, a im bardziej dan usiluje zaskakiwac tym bardziej sie to staje czytelne. jesli sie nie traktuje browna jako taniego pisarza skandaliste, albo nie wie sie duzo na temat historii, sztuki itd. to lepiej sobie nie wypaczac spojrzenia na swiat:P

ja polecam hmm.. "sowe corke piekarza" albo cokolwiek innego hlaski

BKKarolina · Wysłany: Sob 22:41, 01 Mar 2008 Temat postu:

ja polecam P.Coelho "Nad brzegiem rzeki Piedry usiadłam i płakałam..." i "Być jak płynąca rzeka"..i "W ciemności" Jany Frey

Janek · Wysłany: Nie 1:01, 02 Mar 2008 Temat postu:

nad brzegiem rzeki piedry to chyba najgorsza ksiazka coelha ktora czytalem dobrze ze pisze krotkie ksiazki bo bym jej nie skonczyl. nie pamietam juz dokladnie o czym byla, bo czytalem ja dawno, ale wiem ze jest beznadziejna. byc jak plynaca rzeka tez takie srednie. juz lepszy jest alchemik, albo pielgrzym albo weronika postanawia umrzec, moze jeszcze zahir? nie zebym polecal tylko jak ktos juz chce brac sie za coelha to lepiej przeczytatac ktoras z tych co napisalem niz nad brzegiem czy byc jak rzeka.

o a ja polece jeszcze "100 lat samotnosci" marqueza

BKKarolina · Wysłany: Nie 1:51, 02 Mar 2008 Temat postu:

Alchemika też polecam, ale sądzę ze Piąta Góra jest lepsza. a nad brzegiem rzeki piedry....to jedna z najlepszych książek Coelho.

Janek · Wysłany: Nie 17:28, 02 Mar 2008 Temat postu:

5 gory nie czytalem, ale dodam do 4 wczesniej wymienionych jeszcze "demon i panna prym" zapomnialem o niej;P nie pamietm juz dokladnie piedry ale pamietam ze jak to czytalem to sprawdzalem czy czasem przez pomylke nie wzialem do reki jakiegos harleuqina czy jak tam sie to pisze..

to polece moze jeszcze "paragraf 22" hellera (mozliwe ze juz polecalem, ale w sumie co z tego:P)

optypesymista · Wysłany: Pią 16:30, 21 Mar 2008 Temat postu:

Najlepsze książki do przeczytania to "Ojciec Chrzestny" Mario Puzo i "Zbrodnia i kara" F. Dostojowskiego.

Janek · Wysłany: Sob 22:14, 22 Mar 2008 Temat postu:

o widze ze mamy tajemniczego nowego uzytkownika.

witam!

ojca chrzestnego nie czytalem, za to zbrodnie i kare polecam rowniez. czemu jednak piszesz ze to najlepsze ksiazki do przeczytania? tytuly swiadcza o tym ze masz w glowie nieco wiecej niz przecietny gimnazjalista (o ile nim w ogole jestes) ale sformulowanie zdania "najlepsze ksiazki do przeczytania" swiadczy o tym ze gowno wiesz, a myslisz ze wiesz wszystko, albo co najmniej bardzo duzo. nick tez mi sie nie podoba, wcale nie taki oryginalny i fajny jak sie wydaje.

wchodze na to forum tylko jak mi sie nudzi albo jak mam zly humor dlatego czasem pisze takie pierdoly. ale kogo to obchodzi? - mnie

DonRzędziano · Wysłany: Sob 22:55, 22 Mar 2008 Temat postu:

z jednym muszę się zgodzić, Ojciec Chrzestny - jedna z najlepszych książek jaką czytałem o ile nie najlepsza Smile

aczkolwiek widzę że mamy tutaj takiego mądralińskiego jak ten Pikachu Rolling Eyes

Bedni · Wysłany: Nie 16:02, 23 Mar 2008 Temat postu:

optypesymista · Wysłany: Nie 19:02, 23 Mar 2008 Temat postu:

Nick nie miał byc oryginalny, zaskakujący. Miał po prostu byc.
Zdanie ("najlepsze ksiazki do przeczytania") rzeczywiście jest nie po polsku. Przyznaję się do błędu.

"Ojciec Chrzestny" to nie tylko dobra książka. Film również jest świetny.

A i jeszcze polecam "Tożsamośc Bourne'a" Ludluma.

Janek · Wysłany: Nie 22:56, 23 Mar 2008 Temat postu:

ta byc, chciales przykozaczyc a nie, jakby mial po prostu byc to by byl np qwerty albo 123 albo cokolwiek banalnego, a optypesymista brzmi idiotycznie.

nie chodzi o to ze jest zle sformulowane tylko o to jaki jest jego przekaz

brawo Bedni! wszystko przez te swieta;P dobrze ze niedlugo sie koncza:P ta milosna atmosfera swiat sklonila mnie nawet do poszerzenia 'o sobie' na naszej klasie, zobacz sobie Rzedzian, w koncu to specjalnie dla Ciebie:P